Lubię fantastykę. Lubię też cykle powieściowe, pod warunkiem, że bohaterowie są wiarygodni i żywi, a autor potrafi subtelnie połączyć humor, ironię i przygodę, nie uciekając się przy tym do epatowania seksem czy przemocą. Ostatnio bardzo poważnie zapadłam na cykl książek autorstwa Patricii Briggs o zmiennokształtnej mechanik Mercedes Thomson. W tej serii jest wszystko to, co lubię w urban fantasy i w fantasy ogólnie: wielowymiarowi bohaterowie, których nie sposób nie polubić, a którzy będą cię nie raz irytować, złościć i bawić - jak to w życiu :), ciekawa fabuła i akcja, która nie zwalnia nawet przez minutę. Pani Briggs tym samym awansowała na moją listę ulubionych autorów, zajmując miejsce obok Tolkiena, Pratchetta i Rogera Zelaznego.
Bohaterka cyklu, zmiennokształtna mechanik samochodowa Mercy Thompson to dziewczyna twarda, charakterna, która nie da sobie w kaszę dmuchać i nie zostawi przyjaciela w potrzebie, choćby nie wiadomo jaki potwór go nachodził (a w tamtejszej wersji Stanów Zjednoczonych o potwory nie trudno). Przyjaciół zaś ma mnóstwo, wszelkich rozmiarów i gatunków i zawsze może liczyć na ich wsparcie gdy kolejny raz do drzwi pukają kłopoty. Spośród licznych istot niechętnych naszej bohaterce, na mnie szczególnie niepokojące wrażenie wywarła Marsilia, królowa lokalnej chmary wampirów, o ciele pięknej kobiety i umyśle tak makiawelicznym, że sam Machiavelli uznałby to za przesadę ;). To właśnie ta postać zainspirowała mnie do stworzenia na szybko kartki na nowe wyzwanie 13arts
Spooky INKtober
Do zrobienia kartki wykorzystałam tusze akrylowe 13arts w kolorze czarnym i czarnym brokatowym, oraz zdjęcie z kolekcji Finnabair: spojrzenie kobiety w bieli pasowało mi do urodzonej w dobie włoskiego renesansu królowej wampirów :), podobnie jak srebrne cytaty, które na kartce nabrały złowrogiego znaczenia.
(a gdyby ktoś chciał zapoznać się z przygodami Mercedes Thompson
tutaj znajdzie tytuły i opisy poszczególnych części :) )